Karen De Vries

Karen De Vries (Loranna)

Wiek: wizualny: 28 ~ Grupa: Mieszkaniec Chester~ Patron: Tygrys ~ Żywioł: ogień ~ Miejsce zamieszkania: Chester ~ Wizerunek: Gaia Weiss

Charakter

Pewna siebie kobieta, nie bojąca się prawie niczego. Za swoją przeszłość nie odpowiada. W czasie zagrożenia potrafi o siebie zadbać. Bezwzględność opisuje ją idealnie oraz porywczość. Doskonale wyszkolona do walk, potrafiąca cicho zaszyć się w lesie, a do wroga podejść bardzo blisko i z zaskoczenia zaatakować. Nie lubi dużego grona osób, woli bardziej samotność lub przedstawicieli swojego gatunku.
Po traumatycznych przeżyciach z przeszłości uważnie podchodzi do każdej osoby i sytuacji mając na względzie swoje bezpieczeństwo jak i bliskich.
Choć trzyma wszystkich na dystans, to kiedy się zaprzyjaźni, ta więc będzie trwała przez całe jej życie. Odda całą siebie, co tylko ma by jej przyjaciel/przyjaciółka byli szczęśliwi. Lubi się wywyższać szczególnie nad krasnoludami.
Szybko może stać się wroga w nieprzyjemnych sytuacjach. Broń dla niej to jak przedłużenie jej własnych dłoni.
W przeszłości pozwalała sobie na kilka zabójstw oraz tortur, czy przetrzymywania podejrzanych osób, gdyż chciała dorwać tego, kto zamordował jej rodziców.
Choć jest elfką, to jednak przejawia się w niej kulturalna i dobrze wychowana osoba oraz bardzo miła. Z pozoru wydaje się być skrytą osobą, jednak przy dłuższym poznaniu zdanie można o niej zmienić. Osoba bardzo specyficzna, mająca wiele do zaoferowania oraz pomocna. Jeśli ktoś jej nie zna nie uzyska nic, jednak jeśli to osoba bliska jej sercu może na Niej polegać.
Najlepiej dogaduje się z ludźmi. Inne rasy omija szerokim łukiem, gdyż wie iż nie dogadają się odpowiednio.

Biografia

Karen pochodzi z leśnej rodziny. Jej ojciec był wojownikiem, a matka zajmowała się domem oraz doradzała władcy. Mała elfka była spokojnym dzieckiem, niosące radość. Rodzice dali jej imię Loranna.
Osiągając 15 lat zaczęła się wielka przygoda. Ojciec zaczął ją uczyć sztuk walki, aby wyrosła na prawdziwego elfa. Choć matka miała przeciwwskazania, to jednak nikt nie mógł jej od tego odciągnąć. Rok później ujawniły się jej moce, posłali ją do szkoły, by mogła nauczyć się nad panowaniem ich. Szczególnie ogniem, bo kolejnej spalonej wioski czy drzewa nie zniosą.
Umiejętności jak i jej charakter wyrabiał się podczas każdych ćwiczeń. Podczas ćwiczeń fizycznych, czy też wojowania z bronią była najlepsza, aż po dzień dzisiejszy.
Nim Loranna ukończyła szkołę dowiedziała się iż jej rodzice zostali brutalnie zamordowani, a sprawca zbiegł. Rozpacz nagromadzona w młodej elfce wzrosła do takiego stopnia iż tuż przed zakończeniem szkoły- czyli uzyskaniem papierów iż zaliczyła wszystkie semestry nagle zniknęła. Musiała znaleźć tych, co zabili jej najbliższych. Przez wiele lat kierowała się tropem zbrodniarza, lecz zawsze był od niej o krok dalej i koniec końców gdzieś się zaszył. Loranna nie zapomni o tym, gdyż pamiętliwość w niej, to wielka wada. Choć ma już swoje lata, to nadal wierzy iż pewnego dnia stanie nim twarzą w twarz i rozprawi się z nim.
Aktualnie Loranna samotnie przemierza lasy, gdzie czuje się najlepiej. Tylko to miejsce łączy ją z jej zmarłymi rodzicami, za którymi co noc tęskni i opłakuje. Ludzie mogą słyszeć lamęt śpiewany do księżyca.